#949743 - 11/02/2007 08:47 Re: " Najlepszą obroną jest atak ! " by Kerogh Gaske Carpal Tunnel Meldunek: 06/08/2006 Postów: 22997 Skąd: Miami, FL Originally Kup teraz: Peja „Najlepsza obroną jest atak” Slums Attack SLU za 129,00 zł i odbierz w mieście Lubin. Szybko i bezpiecznie w najlepszym miejscu dla lokalnych Allegrowiczów. Listen free to Peja,Slums Attack – Najlepszą Obroną Jest Atak (Demo CD Wersja Kolekcjonerska 2020) (Kurewskie Życie Demo (KK Studio), Reprezentuję Biedę Demo (Refren Prosto Osadzony) and more). 12 tracks (). Discover more music, concerts, videos, and pictures with the largest catalogue online at Last.fm. Polubienia: 4.9K,Komentarze: 262.Film użytkownika Bartek Szymanowski (@bartek_szymanowski) na TikToku: „Odpowiadanie użytkownikowi @Cipson69 Najlepszą obroną jest atak😬⚽️ #skandalwholandii #legiaalkmaar #legiawarszawa #alkmaar #ligakonferencji #ekstraklasa #piłkanożna”.Alkmaar chce wykluczenia Legii z europejskich pucharów W czasach, kiedy Ludowe Wojsko Polskie służyło tylko i wyłącznie do obrony naszych granic, na lekcjach taktyki wpajano nam tezę, że najlepszą obroną jest atak. Pewnie dlatego ćwiczyliśmy na mapach sporządzonych w języku niemieckim. Tłumaczenia w kontekście hasła "Najlepszą obroną przed nimi będzie zjednoczona" z polskiego na niemiecki od Reverso Context: Najlepszą obroną przed nimi będzie zjednoczona rodzina. Czołem Bracia. Muszę się z kimś podzielić tym co się ostatnio odjebało w moim pięknym życiu tzn wygadać się. A więc taka sytuacja: Mój były już drugi najlepszy przyjaciel zaczął sobie od jakiegoś czasu lecieć ze mną w chuja tzn obniżał w towarzystwie moją wartość i wymyślał kalumnie na mój temat. Peja/Slums Attack - Najlepszą obroną jest atak (reedycja 2020) Wydawnictwo: RPS Enterteyment, La Bomba Dystrybucja: My Music Wznowienie kultowej pozycji dla fanów duetu Peja-Decks, którzy w 2005 roku z pomocą albumu N.O.J.A. zgrabnie wychodzili z szufladki Głuchej Nocy i płyty Na legalu? Kup Najlepszą Obroną Jest Atak w kategorii Filmy do kupienia taniej na Allegro.pl - Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Zobacz sam! Polubienia: 232,Komentarze: 58.Film użytkownika tuPanParagraf (@tupanparagraf) na TikToku: „Najelpszą obroną jest atak? #obrona #złodzieje #wlamanie”.Najlepszą obroną jest atak?🥊Suits Theme (Greenback Boogie) - Voidoid. iRPdi. Sklep Muzyka Rap & Hip Hop Polska Data premiery: 2020-03-27 Rok nagrania: 2020 Rodzaj opakowania: Jewel Case Producent: RPS Enterteyment "Posłuchaj" "Posłuchaj" Płyta 1 1. Popier*oleni bo robią hip hop 2. Geneza 3. Z miastem w mieście 4. Wstecz (Staszica story 3) 5. Kurewskie życie 6. Reprezentuję biedę 7. PRL (Peja, rap i ludzie) 8. Co Cię boli?! (oryginal) 9. Brudne myśli 10. Depresja rappera (Kolejny szalony dzień) 11. Moralny upadek 12. Doskonały przykład (218) 13. Prawdziwy rapper kłamca (Decks remix) Opis Opis Wznowienie kultowej pozycji dla fanów duetu Peja-Decks, którzy w 2005 roku z pomocą albumu " zgrabnie wychodzili z szufladki Głuchej Nocy i płyty "Na legalu?" Drugie wznowienie zainspirowane 15 rocznicą wydania płyty oraz jej brakiem na rynku sprzedażowym pozwoli Wam od nowa zapoznać się z historyczną już zawartością, którzy obaj panowie firmowali u szczytu swojej popularności. Kooperacja z większą ilością producentów miała bezpośredni wpływ na różnorodność albumu ( Magiera, Tabb, Doniu, DJ. Zel, Sweet Noise, ST0ne) co w znacznym stopniu przyczyniło się do popularności wydawnictwa. Album zawiera klasyczne pozycje jak: Kurewskie życie, Reprezentuję biedę, PRL czy Co Cię boli?! Płytę promowały w/w utwory w postaci wideoklipów (za wyjątkiem PRL). Na uwagę zasługują odmienne tematycznie Brudne myśli. Podwójny krążek to ponad 100 minut muzyki przeplatanych emocjonalnym przekazem. Nie brakuje też refleksyjnych (Fturując, Prawdziwy rapper kłamca) czasem mrocznych tematów (Moralny upadek, Doskonały przykład), które na chwile wybijają słuchacza z dynamiki dyktowane przez takie utwory jak Wstecz(Staszica Story 3), Depresja Rapera (Kolejny szalony dzień) czy Geneza. Wersja podstawowa albumu zawiera oryginalny zestaw kompozycji wydanych w pudełku sjb. W wersji deluxe dodajemy dwa bonus traki plus gadżety: smycz i wlepki. Wydanie kolekcjonerskie zawiera oryginalny zestaw utworów z 2005 roku plus 5 bonus traków oraz dodatkowy trzeci cd, którego zawartości na razie nie ujawnimy. Na poczet wznowienia książeczka zostanie wzbogacona o nowe zdjęcia i teksty utworów. Wersja kolekcjonerska zawiera ponadto: pasek, szalik, smycz, zestaw wlepek, oraz okolicznościowe nieśmiertelniki. Wszystko to w specjalnym boxie z eleganckim hotstampingiem. "To już ostatnia z reedycji, które przygotowałem Wam na przestrzeni ostatnich lat" komentuje Rychu. Pozostały dwie kompilacje: 20/20 Evergreen oraz B-Sides. W przygotowaniu również vinyle: Szacunk ludzi ulicy, SŻG, DDA, REMISJA, 25_godzin oraz Dane szczegółowe Dane szczegółowe ID produktu: 1240014330 Tytuł: Najlepszą obroną jest atak (reedycja 2020) Wykonawca: Peja / Slums Attack Dystrybutor: My Music Data premiery: 2020-03-27 Rok nagrania: 2020 Producent: RPS Enterteyment Nośnik: CD Liczba nośników: 2 Rodzaj opakowania: Jewel Case Wymiary w opakowaniu [mm]: 125 x 10 x 140 Indeks: 34768297 Recenzje Recenzje Empik Music Empik Music Inne tego wykonawcy W wersji cyfrowej Najczęściej kupowane Inne tego dystrybutora Najlepszą obroną jest atak. 2 września 1939 roku godzina 17:30. Już z daleka słychać odgłosy bitwy, terkotanie karabinów oraz krzyki żołnierzy. Broniąca się strażnica nie ma szans, atakowana przez trzy plutony mogła jedynie odpowiadać pojedynczymi wystrzałami. Przytłaczająca przewaga wroga zmusza obrońców do decyzji o ucieczce, opuszczenia wyznaczonej placówki. Kilka chwil później ostrzał milknie a do już milczącego budynku zbliżają się zdobywcy. No chłopcy – odezwał się lekko zdyszany ale zadowolony z siebie polski kapitan – posprzątać trupy, zabrać broń i lecimy dalej Pierwsze dni września Mijał drugi dzień kampanii wrześniowej. Niemiecki blitzkrieg wbijał się w polską obronę, która pomimo ogromnego wysiłku ulegała przewadze ogniowej najeźdźcy. Generał Tadeusz Kutrzeba, dowodzący armia „Poznań” otrzymał własnie rozkaz oddania centralnego odcinka zachodniego frontu i wycofanie się na wschód. Podobną decyzję podejmuje generał Szylling, dowodzący „Krakowem”. Armii i tak groziło zamknięcie – od Słowacji nadciągało zgrupowanie pancerne 14 armii. W trudnej sytuacji jest również armia „Pomorze”, ściśnięta przez ataki z dwóch stron, dodatkowo nękana ciągłymi bombardowaniami. Do obozu koncentracyjnego Stutthof, na terenie Wolnego Miasta Gdańska zesłano pierwszych więźniów, machina zagłady powoli ruszała. Przeczytaj o bohaterskiej obronie miasteczka na Wołyniu. Polacy dali schronienie kilkunastu tysiącom uciekinierów, zorganizowali swoje oddziały, broń i nie ulegli nacierającym przeciwnikom. Zapomniany generał i jego 100 000 żołnierzy Generał Tadeusz Kutrzeba Jednak w pierwszych chwilach wojny sytuacja wyglądała jeszcze całkowicie inaczej. Armia „Poznań” dowodzona przez generała Tadeusza Kutrzebę nie była w pierwszym dniu wojny aż tak bardzo obciążona. Do jej głównych zadań należało osłanianie skrzydeł armii „Łódź” oraz „Pomorze”. Szczęśliwie dla „Poznania”, główne kierunki ataku nie były wymierzone w Wielkopolskę. Oprócz nielicznych potyczek w okolicach Leszna, nękania przez lotnictwo, walk z niemieckimi dywersantami i volksdeutschami zgromadzone siły miały względny spokój. Odrobina pozostawionej swobody nie mogła zostać zmarnowana przez tak doświadczonych dowódców jak generał Kutrzeba oraz Abraham, dowódca Wielkopolskiej Brygady Kawalerii. Mówi się o nich, że całe życie spędzili w okopach. Wychowani w rodzinach mundurowych, pobierali nauki na uczelniach wojskowych, Walczyli na froncie serbskim,rosyjskim, włoskim, rumuńskim. Gdy odrodziła się II Rzeczypospolita porzucili armię austriacką i rozpoczęli służbę w Wojsku Polskim. Brali udział w wojnie z bolszewikami, wyprawie na Kijów, walczyli pod Lwowem i w obronie Warszawy. Do 1939 roku awansowali na generałów, jeden jako dowódca armii, drugi wielkiej jednostki kawalerii. Kampania wrześniowa 1939 | Najlepszą obroną jest atak Kutrzeba wierzył w swoich oficerów, dodatkowo jak przyszłość pokaże, za kilka dni sam będzie autorem śmiałego planu, więc nie blokował inicjatyw i działań zaczepnych. Najlepszą obroną jest… Niespodzianka Tak narodził się plan przeprowadzenia zwiadu na terenie wroga, przekroczenia granicy oraz pewnego rodzaju akcji odwetowej za zniszczenia wojenne dokonane w Lesznie i okolicach. Akcja poprzedzona została solidnym zwiadem lotniczym oraz obserwacją terenu przez pluton ułanów ppor. Stryi. Wszystkie meldunki spływające do koordynującego akcję Abrahama były optymistyczne. odrzucić oddziały nieprzyjaciela i ostrzelać tę miejscowość ogniem artyleryjskim Taki rozkaz został wydany dowódcy 55 Poznańskiego Pułku Piechoty, który do akcji skierował 3 plutony piechoty, po jednym plutonie samochodów pancernych, ckm-ów oraz artylerii. Za przeprowadzenie akcji odpowiadał kapitan Edmund Lesisz. Dodatkowo grupa osłaniana była przez pluton ułanów ppor. Stryi oraz szwadron tankietek TKS por. Wacława Chłopika. Całość akcji spinał pluton kolarzy por. Z. Barańskiego, który razem z ułanami zapewniał łączność. Przeczytaj również „Radiowe historie” – o panice jaką wywołało słuchowisko radiowe, o radiostacji „Błyskawica” nadającej podczas Powstania Warszawskiego i o pojedynku szachowym rozgrywanym w przedpołudniowym i popołudniowym wydaniu audycji. Na ziemi wroga Piechota została dowieziona na miejsce autobusami, artyleria ciągnięta była konno. Około godziny 17:00 polskie oddziały zaatakowały strażnicę we wsi Geyersdorf (obecnie Dębowa Łąka). Ta jednak nie dała się zaskoczyć i obsadzona tam załoga odpowiedziała ogniem. Przewaga liczebna była jednak po stronie atakujących, dlatego powoli, ale systematycznie podsuwali się do budynku. Niespodziewanie pojawił się niemiecki patrol, jednak po krótkiej wymianie ognia zmuszony został do wycofania, osłaniając przy tym ewakuującą się załogę strażnicy. Pierwszy etap wypadu został zakończony sukcesem, w ręce zdobywców wpadła znaczna ilość broni. Polska piechota obsadziła przejście graniczne a obok rozstawiła się artyleria i ostrzelała pobliską wieś. Następnie wkroczyły tam oddziały osłaniane przez tankietki. Niemieccy żołnierze wycofali się, uciekła również ludność cywilna. Cała akcja zakończona została około godziny 18. Tankietki TK-3, tutaj na defiladzie w Krakowie, 3 maja 1939 | Najlepszą obroną jest atak Po zdobyciu zabudowań został tam utworzony sztab oraz podciągnięto artylerię, dzięki czemu mogła ona ostrzeliwać główny cel wypadu – Fraustadt (obecnie Wschowa). Na miejskie koszary spadło 36 pocisków, zabijając i raniąc kilku żołnierzy oraz wywołując panikę wśród mieszkańców. Dowódcy wzywali pomoc z pobliskiego Glogau (obecnie Głogów) a władze miejskie rozpoczęły przygotowania do ewakuacji. W czasie ostrzału 3 pluton porucznika Stefana Perkiewicza dotarł do rogatek miasteczka, 8 kilometrów w głąb terytorium III Rzeszy. Jednak nie wkroczył do niego, rozkazy tego nie zakładały. Do Polski Po wykonaniu planu na niebie pojawiła się czerwona raca – sygnał do odwrotu. Żołnierze kapitana Perkiewicza byli ostatnimi wracającymi z wypadu. Wkraczając do miasteczka Święciechowa, już po naszej stronie granicy zostali przywitani przez miejscową ludność niemiecką, która widząc nadchodzących żołnierzy od strony Niemiec wyszła przywitać oswobodzicieli. 55 Pułk piechoty – Leszno, rynek miejski zdjęcie: | Najlepszą obroną jest atak Manifestacja została szybko spacyfikowana a do oddziału dołączyli aresztowani uczestnicy. Wypad na Wschowę zakończył się sukcesem, zrealizowane zostały wszystkie punkty, podniesione morale żołnierzy oraz zachwiano poczuciem bezpieczeństwa po drugiej stronie granicy. Trwają dyskusje, czy można było wykorzystać ten wypad jeszcze bardziej – wejść głębiej w terytorium wroga, mocniejszymi siłami, może całą Wielkopolską Brygadą Kawalerii. Jednak wszystko wskazuje, że szansa została wykorzystana maksymalnie – zaangażowanie większych sił groziło utratą bronionego Leszna oraz zagrożeniem dla całej linii Warty. Dodatkowo obwody pozostawione przez dowódców niemieckiej 8 Armii przeważały liczebnie nad WBK. Powstał o nich film i książka, jednak przez wiele lat byli tematem zakazanym. Polscy żołnierze w Iraku dokonali wyczynu godnego pamięci. O pierwszej od czasów II wojny światowej bitwie naszych żołnierzy przeczytacie w „Psy z Karbali” Smutny los Jednak niepomyślnie przebiegająca obrona na pozostałych odcinkach frontu zmusiła i Kutrzebę do odsunięcia się od linii, aby nie powstała wyrwa oraz nie doszło do okrążenia którejś z formacji. W wyniku braku odpowiedniej komunikacji i chaosu w dowództwie wojskami, armia „Poznań” musiała przebijać się w kierunku Warszawy. Kutrzeba i tutaj wykazał się zmysłem stratega oraz umiejętnościami dowódcy. Już 2 września dostrzegł on bardzo poważny błąd wykonany przez dowódcę 8 armii gen. Johanna Blaskowitza. Maszerował on, zgodnie z rozkazami jak najszybciej w stronę stolicy, pozostawiając lewe skrzydło swojej armii nieubezpieczone. Kutrzeba zaproponował śmiały plan wydania bitwy zaczepnej zwanej później bitwą nad Bzurą. W swoich rękach chciał skupić dowództwo nad połączonymi armiami „Poznań” oraz „Pomorze”. Jego wizji nie podzielał Naczelny Wódz Marszałek Edward Rydz-Śmigły i odrzucił sugestię ataku. Dopiero po ewakuacji rządu 4-5 września Kutrzeba mógł spokojnie zabrać się do nadrabiania straconej szansy. Bitwa trwała od 9 do 22 września i była największą potyczką całej kampanii. Żołnierze Kutrzeby uderzyli na Niemców, którzy zagrażali wycofującym się armiom „Prusy”, „Lublin”, „Kraków” oraz „Karpaty”. Niestety bitwa zakończyła się porażką. Niemcy przerzucili dodatkowe siły a generał Juliusz Rómmel nie wyszedł z wojskami z Warszawy. Kutrzeba wraz z resztkami przebił się do Warszawy, gdzie walczył do momentu kapitulacji, którą podpisał osobiście. Trafił do obozu jenieckiego gdzie doczekał końca wojny. Generał Tadeusz Kutrzeba zmarł w Londynie w 1947 roku. Ojczyzna upomniała się o niego dopiero po 10 latach, zwłoki zostały sprowadzone do Polski i złożone na Cmentarzy Powązkowskim w Warszawie. Generał Roman Abraham Generał Roman Józef Abraham dowodził Zbiorczą Brygadą Kawalerii w obronie Warszawy. Ciężko ranny został aresztowany przez Niemców i więziony na Szucha, w Poznaniu oraz czterech obozach jenieckich. Dwukrotnie próbował ucieczki, ostatecznie został uwolniony 30 kwietnia 1945 roku przez wojsko amerykańskie. Po wojnie chciał dalej służyć w Wojsku Polskim jednak komuniści mu na to nie pozwolili. Zastraszany przez UB został zmuszony do przejścia na emeryturę. Dowódca wypadu, kapitan Edmund Lesisz trafił do niewoli i zginął w Łodzi rozstrzelany przez gestapo 55 Poznański Pułk Piechoty brał udział w bitwie nad Bzurą gdzie praktycznie utracił możliwości bojowe. Po ciężkich walkach resztki 55 pp próbowały przejść Bzurę, jednak Niemcy skutecznie im to uniemożliwiali. Dodatkowo nieprzyjaciel zdobył szpital polowy pułku i wymordował 50 rannych żołnierzy. 20 września 1939 roku pod miejscowością Czosnów pułk stoczył swoją ostatnią bitwę. Ci co przeżyli walczyli dalej do kapitulacji, w konspiracji, poza granicami kraju. Wielkopolska Brygada Kawalerii przeszła szlak podobny jak 55 PP, zachowała jednak szczątki organizacyjne i po przebiciu się przez Bzurę i Puszczę Kampinowską trafiła do Warszawy gdzie weszła w skład resztek innych oddziałów kawalerii, tworząc Zbiorczą Brygadę Kawalerii. Wielkopolska Brygada Kawalerii – Bitwa o Sochaczew | Najlepszą obroną jest atak Śmiały wypad został upamiętniony tablicą wmurowaną w kamień na wjeździe do miasteczka od strony Leszna. W ostatnią niedzielę czerwca Górę Świętej Anny po raz kolejny wypełniły tłumy pątników Niezwykle mocno zabrzmiała puenta kazania biskupa opolskiego Andrzeja Czai podczas dorocznej pielgrzymki mężczyzn i młodzieńców na Górę Świętej Anny. – Kościół tu, na naszej ziemi, musi przetrwać. My go musimy przekazać następnym pokoleniom, tak jak sami otrzymaliśmy go w dziedzictwie od naszych przodków – jeśli myślimy poważnie o zbawieniu naszych dzieci i wnuków – mówił bp Czaja do zgromadzonych przy grocie lurdzkiej kilku tysięcy wiernych diecezji gliwickiej i opolskiej. Mszy św. w grocie przewodniczył biskup gliwicki Jan Kopiec, koncelebrowali emerytowany biskup gliwicki Jan Wieczorek, opolski biskup pomocniczy Paweł Stobrawa, nowo wybrany prowincjał Prowincji św. Jadwigi o. Alan Brzyski, tegoroczni neoprezbiterzy obydwu diecezji. Wśród pielgrzymów był Norbert Sceplik z Opola-Groszowic, który uczestniczył w pielgrzymce po raz 65. i który został uhonorowany specjalnym dyplomem. – Musimy mocno przejąć się tym, że to my jesteśmy Kościołem. Kiedy o Kościele mówią, to o nas mówią. Musimy stawać w obronie Kościoła, ale najlepszą obroną nie jest atak. Najlepszą obroną Kościoła jest budowanie go, troska o jego rozwój, poczucie odpowiedzialności! Nie chodzi tylko o to, że mężczyzn brakuje w Kościele, bo przecież jest ich mniej niż kobiet, ale bardziej o to, że wielu mężczyzn i młodzieńców zostawia życie duchowe, nie modli się. Słabo budujemy Kościół. A kto, jak nie mężczyzna ma sprawić, by Kościół stawał się domem. Musimy czynić go domem otwartym na wszystkich. Nie trzeba nikogo pozbawiać prawa do obecności w Kościele, chyba że sam się tego pozbawia. Wręcz przeciwnie – powinniśmy pomagać zagubionym owieczkom znajdować drogę do Kościoła – mówił ordynariusz opolski, zachęcając mężczyzn, by wstępowali do reaktywowanego 1 maja Bractwa św. Józefa. – Niech trud pielgrzymowania będzie znakiem poważnego traktowania orędzia Bożego. Trzeba nam uczciwości i wewnętrznej siły. O to prosimy – powiedział przed błogosławieństwem bp Jan Kopiec. « ‹ 1 › » oceń artykuł W meczu 4. kolejki PLFA I, pomiędzy Husarią Szczecin i Mustangs Płocki, lepsi okazali się goście. Mecz zakończył się zwycięstwem płocczan 18:15. Dla Mustangów była to pierwsza wygrana w tegorocznych rozgrywkach. Husaria przegrała po raz drugi. Na boisku w Deszcznie koło Gorzowa Wielkopolskiego, spotkały się drużyny, które sezon rozpoczęły od porażki. Faworytem tego spotkania byli gospodarze, którzy w pierwszej kolejce nieznacznie ulegli faworyzowanej drużynie Lowlanders Białystok. Początek meczu to były tak zwane „boiskowe szachy”. Drużyny badały swoje możliwości, ale to jednak goście, jard po jardzie, zbliżali się do pola punktowego gospodarzy. Zwieńczeniem udanej serii ofensywnej było przyłożenie Łukasza Pietrzaka po 1-jardowej akcji po podaniu Macieja Łebkowskiego. W drugiej kwarcie oba zespoły rozpędziły się zdobywając łącznie 21 punktów. Mimo zimna zgromadzeni kibice mogli cieszyć swój wzrok efektowymi akcjami biegowymi, długimi podaniami i skutecznym kopnięciem z pola. Dwa przyłożenia gospodarzy pozwoliły im wyjść na prowadzenie jednak ozdobą tej części gry i całego meczu była wspaniała 65-jardowa akcja biegowa w wykonaniu Witolda Szpotańskiego, running backa gospodarzy. Do przerwy Husaria prowadziła trzema punktami. Trzecia kwarta przypominała pierwszą. Gdy wydawało się, że gospodarze zwiększą swoje prowadzenie, przechwytem i przyłożeniem po 15-jardowej akcji powrotnej popisał się Łukasz Jaworski. Jak się okazało, były to ostatnie punkty w tym meczu. Husaria przegrała kolejny mecz domowy, a Mustangi z Płocka dzięki przyłożeniom w trzech kwartach odniosły pierwsze zwycięstwo w sezonie. – Był to wyrównany, przyjemny dla oka mecz. Niestety, tak jak ostatnio nie udało się wygrać, mimo, że mieliśmy ku temu podstawy – powiedział Przemysław Kazaniecki, menadżer Husarii Szczecin. – Mamy obecnie dwie porażki, ale po efektownych meczach, dlatego nie stoimy na przegranej pozycji. Liga jest bardzo wyrównana, co pokazują dobitnie wyniki pozostałych drużyn. Na pewno cieszy fakt, że mamy swój styl. Teraz czas nie tylko grać w dobrym stylu, ale też zacząć efektownei wygrywać – dodał Kazaniecki. – Wygraliśmy wyrównane spotkanie. Husaria postawiła bardzo ciężkie warunki – skomentował Paweł Kęsy, trener Mustangs Płock. – Zwycięstwo zapewniła nam dobra defensywa. W ofensywie nie wszystko wyglądało tak jak byśmy chcieli. Było sporo niedociągnięć, głównie dlatego, że zarówno ja jaki i były trener Spartans, James Deacon jesteśmy w klubie od niedawna i nie zdążyliśmy wszystkiego do końca poukładać. Na pewno czas działa na naszą korzyść. Potwierdzą to kolejne mecze – zakończył Kęsy. Najlepszym zawodnikiem Husarii był Jakub Kaczmarczyk, który zdobył przyłożenie. Bez wątpienia, zawodnik ten ma wielki potencjał i jeśli dalej będzie trenował z takim zaangażowaniem jak teraz może stać się czołowym zawodnikiem w lidze. Warto dodać, że miał on podwójną motywację, ponieważ niedawno został tatą. W ofensywie gości na wyróżnienie zasłużył Witold Szpotański. W defensywie błysnął Łukasz Jaworski, który przyłożeniem po przechwycie zapewnił swojej drużynie zwycięstwo. Znakomite zagranie okupił jednak kontuzją kolana. Swój kolejny mecz ligowy Husaria rozegra 27 maja, gdy w stolicy Podlasia zmierzy się z Lowlanders Białystok. Dzień wcześniej, 26 maja Mustangi podejmą lidera Grupy Północnej PLFA I – Warsaw Spartans. Husaria Szczecin – Mustangs Płock 15:18 (0:6, 15:6, 0:6, 0:0) I kwarta 0:6 przyłożenie Łukasza Pietrzaka po 1-jardowej akcji po podaniu Macieja Łebkowskiego II kwarta 3:6 20-jardowe kopnięcie z pola Mariusza Pedy 9:6 przyłożenie Marcina Kaima po 40-jardowej akcji po podaniu Leszka Ankutowicza 15:6 przyłożenie Jakuba Kaczmarczyka po 20-jardowej akcji po podaniu Leszka Ankutowicza 15:12 przyłożenie Witolda Szpotańskiego po 65-jardowej akcji biegowej III kwarta 15:18 przyłożenie Łukasza Jaworskiego po 15-jardowej akcji powrotnej po przechwycie Mecz obejrzało 100 widzów. NAC VII SuperFinał Firma New American Concept istnieje na rynku od 1991 roku. NAC – sponsor tytularny VII SuperFinału – jest producentem oraz dystrybutorem wysokiej klasy urządzeń ogrodniczych znanych marek, takich jak Murray, Canadiana i Sandri Garden. Polska Liga Futbolu Amerykańskiego (PLFA) PLFA została powołana do życia w 2006 roku. W pierwszej edycji ogólnopolskich rozgrywek ligowych wystąpiły 4 kluby W sezonie 2012 w szranki PLFA stanęło 38 drużyn, które występują w Toplidze, PLFA I, PLFA II i PLFA 8. Kulminacją sezonu będzie VII SuperFinał, który 15 lipca 2012 r. zostanie rozegrany na Stadionie Narodowym w Warszawie. Źródło: Skomentuj comments